Kiedyś znalazłam przepis na pyszny sernik, który niekiedy budzi
zdziwienie ponieważ przygotowuje się go nie z sera, a ze słodkiego
mleka.Ma on delikatną, kremową strukturę. Zapewne jest kaloryczny, ale jeśli
lubimy łasuchować, musimy liczyć się z niewielkim przyrostem obwodu
bioder.
Zresztą coś się nam od życia przecież należy.
Zatem do dzieła!
Przygotujmy:
1 litr mleka,
4 jajka
200g. masła200g. śmietany
Ok. 1 szkl. cukru pudru
( można mniej)
2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
1 szkl. bakalii
(rodzynki, migdały, orzechy,
inne owoce kandyzowane)
1 op. biszkoptów
1 laska wanilii
Jajka wymieszać ze śmietaną.Zagotować mleko z wanilią. Wanilię wyjąć.
Do wrzącego mleka wlać masę jajeczną. (Ciągle mieszać)Wszystko, przez cały czas mieszając, zagotować.
Przez około 2 min. pozostawić na małym ogniu,aby białko się dobrze ścięło i oddzielił się twaróg od
serwatki, która musi być przezroczysta.Odcedzić twaróg na sitku,i ostudzić.
Masło utrzeć z cukrem i twarogiem, dodać bakalie i skórkę pomarańczową.
Masę przełozyć do tortownicy wyłożonej biszkoptami i wstawić do lodówki.
Wierzch przybrać owocami, galaretką, albo
jednym i drugim.
Uwaga! Im więcej owoców kandyzowanych, tym mniej cukru.
Zamiast
wanilii, która jest droga i nie zawsze w zasięgu, biorę zwyczajny
cukier wanilinowy i też jest smaczne. Myślę, że po sprawdzeniuu tego
przepisu nie będę w swoim przekonaniu osamotniona.
Autorem artykułu jest Mira Ulowska
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz